Obawiam się, że mamy cyckową obsesję. Nie wiem jak to się stało, ale muszę z przykrością stwierdzić, że nasz humor stał się bardzo monotematyczny. Mam nadzieję, że kiedyś wyrośniemy i będziemy śmiać się z innych tematów niż gimnazjaliści (mamy szanse, gdyż żadne z nas gimnazjalistą nie było). A póki co tylko cycki i cycki.
Przed południem:
Młody rozpoczyna swój drugi poranny posiłek. Dumny Tata krąży wokół nas jakoś niepewnie - jest jeszcze półprzytomny i nie wie, co ze sobą zrobić.
DT: Mam zacząć przygotowywać śniadanie?
JA: Może przy drugim cycku? A przy pierwszym jeszcze sobie poleż?
DT: Jak? Przy pierwszym leży młody!!!
Po południu:
DT znowu gimnastykuje młodego śpiewając Foggowe "cztery nogi". A że zaczyna mu się to nudzić modyfikuje różnie tekst.
DT: Ach gdybym ja miał cztery cycki, dwa długie cycki, dwa...
JA: Cztery cycki byłyby nawet niegłupie. Moglibyście się podzielić - Szkrabu by dostał dwa i Ty mógłbyś się dwoma zajmować:
DT: Młody dostałby te dłuższe. Jemu i tak jest wszystko jedno, a mógłby sobie w tym czasie na macie edukacyjnej leżeć...
Wieczorem:
Szkrabu wciąga kolację, DT zagląda przez ramię. Śmiejemy się z min jakie młody strzela.
DT: Ale trąbkę z języka robi. Normalnie...TRĄBOCYC!
:) haha, tak to juz jest ze przy dziecku zupelnie innego humoru sie nabiera! cieszmy sie tym dopoki trwa
OdpowiedzUsuńTaaa ;) Cieszę się, że jakikolwiek humor nam pozostał ;)
Usuńhahaha dobre :)))
OdpowiedzUsuń:) Lubię czytać te Wasze dialogi :)
OdpowiedzUsuń:D te dluzsze mnie rozbawily do lez;-)
OdpowiedzUsuńja do tej pory gdy mam gorsze chwile to sobie to wizualizuję ;)
UsuńBosko :-)
OdpowiedzUsuńNo niezłe śmiechy :)
OdpowiedzUsuńHaha! :D
OdpowiedzUsuńtrąbocyt :D
OdpowiedzUsuńhehhee wesoło tam u Was, nie powiem :D
OdpowiedzUsuńhaha! a mówią, że faceci myślą tylko o jednym! gdzie tam! jeden nie starcza!
OdpowiedzUsuńBa, nawet 2 nie starczają!
Usuńepickie :)
OdpowiedzUsuńHaha Trąbocyc :-D dobre !
OdpowiedzUsuńha ha! dobre! :)
OdpowiedzUsuńhahah dobre :)
OdpowiedzUsuńWasze dialogi sa bezcenne ;)) u Was w domu nigdy nie jest smutno ;)
OdpowiedzUsuńTak pięknie to nie jest ;)
Usuńprzerabialiśmy to;)))) i to dwa razy;))) w końcu tatuś tak za cycem płakał...że trzeba było odstawić Młodego;)))
OdpowiedzUsuńJakoś tam się dzielą póki co. Ale zapasowy zestaw na pewno by się przydał
Usuńcycek rządzi
OdpowiedzUsuńRządzi zdecydowanie :) M. już zaczął sprawdzać jak zgłasza się kandydatów do pokojowej nagrody Nobla ;) (patrz: poprzednie Dialogi Rodzinne)
UsuńHahaha :)
OdpowiedzUsuńHaha u nas temat cycka zostal juz zakonczony. Mlody zaczal tydzien temu pic z butelki. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBo to już duży chłopak jest. Nasz to jeszcze szczawik
UsuńNo tak, osobliwe żarty się Was trzymają i całkiem dobrze Wam wychodzą. Grunt, że Synek jeszcze ich nie rozumie, bo nie wiadomo jak by na nie reagował :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że pozytywnie : D
Usuń