o punktach za pochodzenie:
Nasz znajomy zrobił świństwo pewnej dziewczynie. Również naszej znajomej. Rozmawiamy wzburzeni na ten temat.
JA: Nie spodziewałam się tego po nim
DT: A ja w sumie miałem przeczucie, że tak to się skończy
JA: Zupełnie mi to do niego nie pasuje. Zawsze wydawało mi się, że to niemalże chodzący ideał.
DT: Taaa. Bo jest historykiem. U Ciebie każdy, kto jest matematykiem, historykiem lub chemikiem od razu dostaje punkty za pochodzenie. Wystarczy, że wie coś o przestrzeniach Banacha, możesz z nim pogadać o Dekabrystach, lub chociaż raz w dyskusji użyje czegoś co brzmi jak cztero-chloro-żółwian-nindżan uznajesz go za ideał...
skórzany
Dumny Tata zgarnia Szkraba z maty i sadza na leżaczku.
DT: Chodź tu do mnie smyku. Smyku-z-plastiku*
Szkrabu patrzy się na tatę mocno zdziwiony, a właściwie oburzony.
DT: Przepraszam. Oczywiście nie jesteś z plastiku. Ten fotelik jest z plastiku. Ty jesteś naturalny. Ze skóry.
*Nie - nie jesteśmy z Częstochowy - te rymy to ze zmęczenia.
hyhy ladnie sie wytlumaczyl tatko:)
OdpowiedzUsuńWasze dialogi wymiatają :)
OdpowiedzUsuń"Ty jesteś naturalny. Ze skóry" the best! :D
OdpowiedzUsuńHahaha chyba będę tu wpadać i co jakiś czas rzucać hasłami typu cyjanokobalamina :P
OdpowiedzUsuńNie, historycy nie zasługują na zaufanie! Brrrrr :DDDD
OdpowiedzUsuńO to ja też dostanę punkty za pochodzenie :) Fajnie :)
OdpowiedzUsuńHa ha..chciałabym Was zobaczyć w akcji:-€
OdpowiedzUsuńKurczę, maturę zdawałam z historii, ale marny ze mnie historyk ;)
OdpowiedzUsuńI dobrze, Szkrabu się od plastikowych lalek będzie trzymał z daleka - kiedyś..wiadomo. No - On to nawet, jeśli nie będzie historykiem;)
OdpowiedzUsuń:) I to wcale nie ze skóry ekologicznej, tylko z prawdziwej, najprawdziwszej :)
OdpowiedzUsuńNam w październiku wybiła skórzana rocznica ślubu :D Bardzo adekwatnie!
:)))
OdpowiedzUsuń:):):)
OdpowiedzUsuńhahaha
OdpowiedzUsuńi znów dobra porcja humoru:)
OdpowiedzUsuńha ha ha :) U Was są najlepsze teksty :)
OdpowiedzUsuńhahaha :D świetne !
OdpowiedzUsuńuśmiałam się, wesoło u Was:)
OdpowiedzUsuńA ile prawdy jest w tym, że rozdajesz punkty "za pochodzenie"? :P
OdpowiedzUsuńMoże trochę matematykom. Z chemikami to już się przekonałam, że różnie bywa. A skąd wyciągnął tych historyków to nie wiem ;)
UsuńFakt, że trochę ich mam w swoim towarzystwie, ale raczej nie punktuję ich ;)
A może to był taki podskok zranionego ego? ;)
UsuńJa matematykom tez daje mały plus, dla mnie ten przedmiot/temat to czarna magia więc ci, którzy go ogarniają muszą być mądrzejsi ode mnie :)
wesoło tam u Was!!! uwielbiam Wasze dialogi!!
OdpowiedzUsuńGenialne macie dialogi:-p. a ten cztero-chloro-żółwian-nindżan rozbawił mnie do łez:-p
OdpowiedzUsuńhaha;) powinniście książke napisać;))) ja będę pierwsyz klientem który kupi;0
OdpowiedzUsuńTobie wysłalibyśmy i za darmo ;)
UsuńWasze dialogi po prostu haha ha ha :D
OdpowiedzUsuń