Jest to w dużej mierze powielenie posta Mamy Kangurzycy z przed ponad 2 lat, ale ośmielam się taki "plagiat" popełnić, gdyż wydaje mi się, że warto taką wiedzę popularyzować.
Ponieważ nasze dziecię jest drobne pediatrzy przywiązują dużą wagę do jego wagi (sic!). W związku z tym i ja zaczęłam uważniej obserwować pozycję młodego na siatkach centylowych. I gdy używałam tych ogólnodostępnych i popularyzowanych przez pediatrów Szkrabu wypadał ostatnio słabo - grubo poniżej 3 centyla.
Problem w tym, że siatki zostały opracowane na podstawie badań w całej populacji dzieci - w tym karmionych mlekiem modyfikowanym. Statystycznie dzieci karmione mm są trochę cięższe niż karmione piersią (później, po wprowadzeniu stałych pokarmów i przy zwiększonej mobilności dzieci to się wyrównuje). Aby nie dostarczać sobie dodatkowych źródeł niepokoju dobrze porównywać swoją pociechę do populacji dzieci karmionych tak jak ona. Poniżej link do strony WHO gdzie znajdziecie siatki centylowe dla dzieci karmionych piersią. Według nich np. Karol jest wagowo w 10 centylu - zdecydowanie nie jest to typ mięśniaka ale nie ma też powodów do niepokoju.
http://www.who.int/childgrowth/standards/en/
U nas wagowo 65 centyl, natomiast wzrostowo 97 centyl.
OdpowiedzUsuńKażde dziecko jest inne. Mi lekarka tłumaczyła, że jeśli dziecko mieści się w siatce, krzywa na wykresie wznosi się łagodnie, a różnica pomiędzy centylami wagowymi, a wzrostowymi nie przekracza bodajże 40 to nie ma się co martwić.
Z tej zwykłej siatki Karol "wypadał", ale w piersiowej swobodnie się mieści
Usuńo właśnie też tego szukałam i sprawdzałam gdzie on się tam znajduje.
OdpowiedzUsuńZaraz sprawdzę gdzie my jesteśmy :)
OdpowiedzUsuńa ja się już nie sugeruję!
OdpowiedzUsuńNie zawracam sobie tym glowy, choc informacja cenna
OdpowiedzUsuńwarto, warto popularyzować, mało mam o tym wie :)
OdpowiedzUsuńO kurczę, to ja nie znam żadnego dziecka karmionego piersia które ważyło mniej niż te w tym samym wieku karmione mm.
OdpowiedzUsuńMyślałam, że tak już jest że te piersiowe są cięższe :/
Nie - mm są statystycznie cięższe (co nie stoi w sprzeczności, że dzieci, które Ty znasz mogą ważyć tyle samo, lub więcej niż te karmione mm)
UsuńByc może tak jest, jak Zuzka była malutka to tez kazdy mówił, że widac po niej, że jest piersiowa. Była małym sumo, fałdka na fałdce, centylowo sprawdzałam na obu siatkach i wychodziła na ok 90 centylu i wyżej.
UsuńZa to długościa miałaby chyba ze 150 centyl bo sie nie mieściła w siatce.
No ale statystyka to tylko statystyka, statystycznie ja i Zuzka mamy po 13 lat :P
Moi oboje piersiowe i chude i ja zawsze słyszałam, że takie chude bo na cycku widać "co kraj to obyczaj" :)
Usuńmój młodzian wzrostowo jest ciągle na tym samym centylu 10 bodajże, ale wagowo zawsze był na 3 do 6m. potem sukcesywnie się od niego oddalał w dół i teraz jest bardzo oddalony od 3 ale zmiana nie była gwałtowna, badania w normie więc taki jego urok:) stety i niestety. Zawsze jadł i pił dużo mniej niż rówieśnicy
OdpowiedzUsuńU nas też to kwestia uroku :)
UsuńZ mojej perspektywy ma to wiele zalet - mimo wszystko łatwiej się takie lekkie dziecię nosi
Być może mamy dobrego, a może złego pediatrę, ale nigdy przenigdy przy żadnej wizycie nie wspomniała nic na temat siatek centylowych.
OdpowiedzUsuńNie ukrywam nie lubię szablonów i nigdy nie zawracam sobie takim rzeczami głowy.
Myślę, że siatki centylowe czy jakiekolwiek inne porównania są używane raczej w przypadku chudszych/mniejszych dzieci. Jeśli na pierwszy rzut oka dziecię wygląda zdrowo nie ma potrzeby używania siatek centylkowych. W przypadku dzieci chudych pewnie warto monitorować wagę by mieć pewność, że jest to kwestia uroku danej jednostki, czy też może np. są jakieś problemy z przyswajaniem
UsuńA siatki umieściłam głównie dlatego, że jednak sporo pediatrów z nich korzysta, a że korzysta z tych ogólych niepotrzebnie panikuje matki dzieci karmionych wyłącznie piersią.
UsuńMasz chyba racji. Moja córka bardzo chuda od urodzenia zawsze sprawdzana na siatkach. Nawet miałam przykaz w pierwszym półroczu chodzić z nią co trzy tygodnie na wizytę i ważyć. Zawsze na 3 centylu. Synek wypad na pierwszej wizycie na 50 centylu i już nigdy więcej go pediatrzyca według siatek nie sprawdzała, bo przyrost wagi był na dobrym poziomie
UsuńMoja pediatra też tych siatkach nic nie mówiła. A ja w dodatku nie umiem z tych siatek korzystać :-)
OdpowiedzUsuńŚciągnij sobie odpowiednią siatkę - chyba łatwiej Ci będzie z wykresem niż tabelą. Na osi X znajdujesz wiek Ali, na osi Y jej wagę/wzrost inne wymiary. Sprawdzasz, gdzie linie wyznaczone przez te punkty się przecinają i patrzysz między którymi liniami oznaczającymi centyle Ala się znajduje. Tak jak pisała takatycia - jeśli dziecko jest powyżej 3 centyla, nie ma dużych dysproporcji pomiędzy wagą/wzrostem, nie ma nagłych dużych skoków w dół na siatce - nie ma żadnych powodów do niepokoju
UsuńAle siatki centylowe sa przeciez nawet w książeczce zdrowia dziecka...
UsuńAle tam właśnie są te ogólne.
Usuńno ja zwracam uwage a siatke wagowo pomiedzy 25 a 50 a wzrost 75tym wiec jest super :) ale dla mnie i tak okruszek ;) juz obserwuje zazapraszam i do siebie
OdpowiedzUsuńNa moim się siatki nie sprawdzały, jeśli chodzi o karmienie piersią. Przybierał dużo i od początku był duży- i wagowo, i wzrostowo. Skąd ja tyle tego mleka miałam?
OdpowiedzUsuńtincturkaa
PS Zdrabniacie czasem imię Synka? :)
Nie można powiedzieć, że siatki się sprawdzają lub nie. To po prostu sposób porównywania wagi, wzrostu i innych wyiarów dzieci - po prostu Twój maluszek jest w górze siatki.
UsuńNie, my nigdy nie zdrabniamy jego imieia, ale nie przeszkadza nam gdy inni to robią (mam tylko nadzieję, że przestaną gdy Szkrabu skończy jakieś 3 lata)
A czemu nie zdrabniacie? My zdrabniamy i jakoś ciężko mi mówic do niego w formie niezdrobnionej :) bo mamy imiennika ;)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie raczej nie zdrabniam imion. A dopiero gdy nadaliśmy mu imię poznałam "Koszmarego Karolka" i jakoś zdrobnienie zupełnie przestało mi pasować ;)
UsuńJa dopiero z miesiąc temu dowiedziałam się o "koszmarnym karolku". Nasz Syn miał byc córką o wiadomym imieniu, potem wyszło jak wyszło ;)
Usuńmam nadzieję, że nie jest to jakieś głupie pytanie;)
OdpowiedzUsuńA wiesz, że słyszałam coś dokładnie odwrotnego? Że dzieci karmione piersią z początku są dużo cięższe od karmionych mm? Co komu pasuje, ten takie źródła cytuje ;)
OdpowiedzUsuńSwoją droga przez całe dzieciństwo nie mieściłam się w żadnych siatkach centylowych i jakoś żyję. Co ja mówię dzieciństwo, całe życie wzrostowo byłam powyżej 97 centyla, a wagowo poniżej 3. Co mamę lekarze namęczyli, to jej, nic nie pomogło.
A i nie ma 150 centyla, siatki nie są oznaką zdrowia, to są wyniki STATYSTYCZNE, z ostatnich 10 lat. Jeśli nasze dziecko jest np. w 10 centylu z czymś tam - oznacza to, że 90 procent dzieci z badanej próbki jest od niego wyższe/cięższe. Jeśli jest w 75 centylu to oznacza, że 25% dzieci jest od niego niższe/lżejsze.
Tak naprawdę chodzi o to, by centylowo waga i wzrost nie różniły się za bardzo od siebie. To, że dziecko jest z wagą lub wzrostem w 3 centylu - de facto nic nie oznacza. Problem jest wtedy jeśli np. wzrostowo jest w 90 centylu, a wagowo w 3. Czyli nie o to chodzi w którym centylu jest Twoje dziecko, ale jak się ma wzrost do wagi. Mniejsze dzieci mniej ważą zazwyczaj :)
choć my na butli to tez korzystam z siatek, mała jest na 50 centylu wagowo, wzrostowo nie patrzyłam. Byłam z nią teraz u pediatry i mało przybrała przez ostatni miesiąc, bo tylko 390g, ale nadal mieści się w granicach 50 centyla. Pediatra zaniepokoiła się jednak, bo miesiąc wcześniej przybrała dwa razy więcej, więc choć centyle pokazują normę, to takie niestabilne przyrosty nie są w porządku:(
OdpowiedzUsuńJa wyrzucilam siatki centylowe okolo miesiaca po porodzie. I choc mala jest wczesniakiem , juz dawno powinna "odrobic straty". Jest jednak drobna, chyba z natury. Martiwa sie jedynie pediatrzy starej daty na ktorych bardzo zadko trafiam, bo bardzo zadko odwiedzam sluzbe zdrowia. Wtedy sie zaczyna: za niska, za chuda, za malo zebow. A ja mysle ze jest taka jak trzeba. Nie bedzie gigantem, bo i po kim ( tata i mama raczej niscy), nie je cukru ani innych napychaczy, wiec dlaczego ma byc tlusciutka. Jest jaka jest. rozwija sie w swoim tempie. jest zdrowa i wesola a ja mam w nosie siatki centylowe:))) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńp.s. choc czasem sie martwie jak chudnie http://gypsylife.pl/weganski-niejadek/ :)
o jak dobrze, że w końcu to znalazłam:) podkradam!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa o takich siatkach centylowych dowiedziałam się ze strony Humana Baby i powiem Wam szczerze, że to świetna sprawa! Na Twoim blogu też można poznać wiele dodatkowych informacji i ja jak najbardziej sobie z nich skorzystam, bo termin porodu zbliża się wielkimi krokami.
OdpowiedzUsuń