Poza tym niesamowicie wydoroślał - jestem w szoku jak w ciągu kilku dni dziecko potrafi wybystrzeć. Wiem, że to typowy syndrom matki, ale naprawdę widzę inteligencję w oczach mojego maluszka. Karol zaczyna już coraz świadomiej patrzeć na świat - uwielbiam obserwować jak zaczyna uważnie oglądać przedmioty i je badać. Ruchy rąk są póki co nadal nieskoordynowane - ale zdarza mu się złapać przedmiot, przytrzymać go ręką, dotyka mojej twarzy i, tu już będzie nadinterpretacja - nadstawia łapki do cmokania ;) Uwielbia słuchać piosenek, a właściwie wszystkiego co ma rytm.
Bardzo dużo się bawimy i rozmawiamy. Razem mówimy wierszyki - w tym o koziołeczku wysyłanym przez ojca do miasteczka Karol mówi kwestię koziołka - tzn płacze ;) Wiadomo koziołek dostawał lanie od ojca - Karol już wie, że dzieci nie wolno bić, nawet jeśli są kozami. W wierszyku o lokomotywie mówi kwestie lokomotywy - czyli sapie i dyszy. Musimy tylko jeszcze popracować nad tym by mówił te kwestie we właściwych momentach wiersza.
Faceta, który jest już tak dorosły i już tyle w życiu osiągnął nie można nadal nazywać Kluskiem. Po prostu nie wypada nazywać tak kogoś, kto już zupełnie świadomie może sobie wsadzić pół ręki do buzi. Od dzisiaj więc przemianujemy Kluska na Szkraba. Zastanawiałam się, czy tej zmiany nie dokonać gdy Karol skończy 3 miesiące, ale myślę. że by się obraził, że nie doceniamy jego postępów. Witamy więc na szkrabowym blogu, od tej pory nasz blog nazywa się "All about Szkrab" :)
A poniżej pierwsza szkrabowa historyjka - gastronomiczna ;)
On już tam sam łapie przedmioty?! Pieknie!
OdpowiedzUsuńCzasami ;) Trzeba mu je przysunąć (sam sięga tylko piąstką) i gdy są w zasięgu łapek bywa, że chwyta. Ale zdarza się to już coraz częściej.
UsuńAle słodziak:) I jak zręcznie trzyma szczotkę:)Pozdrawiam i zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńSzczotak chyba mu się najbardziej podobała z wszystkich tych przedmiotów, którymi bawiliśmy się. Chyba zrezygnuję z zabawek ;)
UsuńPodoba mi się - znacznie bardziej przejrzyście:)
OdpowiedzUsuńUroczy jest:-) mi raz Mila wyciągnęła rączka smoka z buzi.. Tak, tak,bowiem, ze to przypadek :)
OdpowiedzUsuńWiększość "sukcesów" Karola to przypadki. Ale dlaczego się z nich nie cieszyć ;)
Usuńsuper, zmiana na plus :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWow, ale bystrzak! Bardzo ładna nowa oprawa bloga!
OdpowiedzUsuńolałam sprzątanie i prasowanie, więc mam więcej czasu dla bloga ;)
Usuńurocze fotki :) szkrab jak się patrzy! :)
OdpowiedzUsuńHistoryjka genialna:) jak sobie przypominam Cysie z tego okresu, to masakra, kojarz to jako jeden wielki placz i kolki:)
OdpowiedzUsuńGratuluję sukcesów!!
OdpowiedzUsuńJa to mam wrażenie, że Wojtek wręcz po każdej drzemce jest doroślejszy :D
Karol ma za krótkie drzemki by zdążyć w ich czasie wydorośleć ;)
Usuń